Tylko wariaci są coś warci.
sobota, 11 stycznia 2014
Sierpień.
Poproszę sierpień. Aczkolwiek rozbicie emocjonalne nie daje mi spokoju. Kemp czy Chorwacja ?
Nie, nie, nie. Ten rok stawiamy na swoje marzenia, na spełnianie ich. W końcu.
W takim razie poproszę sierpień. Na już. Albo chociaż maj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz